Odchudzanie,  Żywienie

Odchudzanie po porodzie. Kto to wymyślił?

Osobliwa jest radość z ciążowych krągłości. Wypatrujesz ich w pierwszych tygodniach, męczą Cię w tych ostatnich, a po porodzie są powodem zmartwień. To, że chcesz wejść w ulubione jeansy nie jest niczym dziwnym. Zastanawiające jest natomiast dlaczego nadajesz tej sprawie priorytet. 

Motywacje vs. rzeczywistość

Sexy mamy dopingują Cię, byś jak najszybciej wzięła się za siebie. Księżna Kate promienieje 7 godzin po narodzinach trzeciego dziecka. Modelka Sarah Stage prezentuje na Instagramie mięśnie brzucha 4 dni po porodzie. Karmiąc dziecko scrollujesz treści i natykasz się na treści fit mam. Im bardziej obcisła sukienka, tym większy zachwyt. Niejednokrotnie wskakują w nie jeszcze przed zakończeniem połogu. A Ty siedzisz w piżamie w małpki. 

Pierwsze zdjęcia księżnej Kate po porodach

Czujesz ból gojenia się ran i skurczów macicy. Nie możesz siedzieć. Boisz się kichnąć. Nie masz siły się wyprostować. Zastanawiasz się, czy dotrzesz na czas do toalety. Radość miesza się ze łzami zmęczenia. Może walczysz o karmienie piersią.

W tym samym czasie doznajesz zachwytu nad nowym życiem. Wąchasz słodką główkę, wsuwasz kciuk pomiędzy zaciśnięte palce, głaszczesz brzuszek. Szukasz kontaktu wzrokowego, czekasz na pierwszy uśmiech. A gdy maluch w końcu zaśnie, oglądasz jego zdjęcia na telefonie.

Defilada priorytetów

Owładnięcie magią wyglądu i jak najszybszego powrotu do formy sprzed ciąży jest szaleństwem. Jeśli dasz mu się ponieść i przedłożysz figurę nad zdrowie, skutki mogą być opłakane. Okres połogu nie jest czasem na odchudzanie. 

Jedząc zbyt mało opóźniasz „dojście do siebie”. Ponadto niskokaloryczna dieta może skutkować brakiem pokarmu dla dziecka [1]! Narzucenie reżimu spowoduje, że nie starczy Ci zasobów, by cierpliwie bujać malucha. Przez intensywne ćwiczenia możesz nabawić się problemów z mięśniami dna miednicy (nietrzymanie moczu to mało?), czy rozejściem mięśnia prostego brzucha. 

Odchudzanie w czasie połogu jest jak chodzenie w pięknych i niewygodnych szpilkach. Na koniec imprezy będziesz się zastanawiać po co Ci to było.

Na spokojnie

Wiesz po co jest połóg? Byś dała sobie czas! Twoje ciało potrzebuje go, by cofnąć ciążowe zmiany, zregenerować się po porodzie i nabrać sił. Głowa – by odnaleźć się w nowej sytuacji i poznać małego człowieka.

Odpuść co tylko możesz, a nawet jeszcze więcej. To nie lenistwo, lecz inwestycja. W Twoje zdrowie, samopoczucie, szczęście Twojej rodziny. Daj sobie przestrzeń, by z mocą wrócić do swoich zajęć i mieć siły oraz chęć do tych nowych. 

Podpowiedzi

Zadbaj o odżywianie, bo może dać Ci naprawdę wiele. Kalorie to energia potrzebna do odbudowy organizmu i produkcji mleka. Witaminy i składniki mineralne pomagają wrócić do formy sprzed ciąży. Najlepszą dietą w połogu jest sięganie po zdrowe i urozmaicone produkty. Nie narzucaj sobie ograniczeń. Zadbaj o odżywianie swojego ciała. Służę krótkim przypomnieniem tego, co najważniejsze.

1. Postaw na warzywa

Niech królują na Twoim talerzu. Pasta na pieczywie, porządna porcja surówki do obiadu, sałatka na kolację, albo po prostu surowe warzywa do kanapek.

2. Sięgaj po owoce

Ale niech pozostaną w cieniu królewskiej rodziny. Przewaga warzyw będzie działać na Twoją korzyść. Dwa owoce w ciągu dnia w zupełności wystarczą.

3. Wybieraj pełne zirano

Razowe pieczywo, brązowy ryż i makaron, grube kasze (gryczana, pęczak, bulgur, jaglana) są Cybexem wśród węglowodanów.

4. Stosuj zdrowe tłuszcze

Kanapki z guacamole, owsianka z siemieniem lnianym, dressing na oliwie do sałatki, orzechy dorzucone do podwieczorku. To proste.

5. Pamiętaj o źródłach wapnia

Jeśli nie jesz nabiału, pamiętaj, by sięgać po napoje roślinne wzbogacone w ten pierwiastek (w ilości 120 mg wapnia w 100 ml – informację znajdziesz na etykiecie).

6. Nie bój się strączków

Osoby, które jedzą więcej białka roślinnego, niż zwierzęcego żyją dłużej [2]. Chcesz bawić wnuki – jedz ciecierzycę.

7. Pij wodę

A Twój maluch będzie wielki. To ważny składnik Twojego mleka. Dostarczaj nie mniej, niż 2,7 l wody dziennie. Nie liczy się natomiast tylko ta wypita z butelki! Nawodnienie niosą ze sobą również napoje (mleko, kawa, herbata), produkty spożywcze (owoce, warzywa), czy zupy [3]. Podstawą powinna być natomiast woda wypijana. Nie niesie ze sobą dodatkowych kalorii, którymi i tak się nie najesz (jak w przypadku soku). 

8. Dbaj o poziom witaminy D

Zalecenia mówią o suplementacji 800-1000 IU witaminy D3 [4]. Dawka powinna być jednak dobierana indywidualnie, na podstawie wyników badań. 

Po okresie połogu koniecznie wybierz się do ginekologa. Dodatkowo zachęcam Cię do konsultacji z fizjoterapeutą uroginekologicznym! Jest to szczególnie ważne przed podjęciem jakichkolwiek treningów. Warto upewnić się, czy wszystko jest w porządku, by nie pogłębiać ewentualnych problemów.

I jeszcze jedno: 6 tygodni połogu to umowny czas. Może okazać się, że dochodzisz do siebie dłużej. I to jest okej! Może więcej czasu potrzebuje Twoje ciało, a może głowa. Na wyzwania jeszcze przyjdzie pora i to Ty o niej zdecydujesz. Tymczasem nabierz sił. 

A o tym jak to jest z tym legendarnym chudnięciem w trakcie karmienia piersią napiszę już niebawem.

A tymczasem: obiecujesz sobie zadbać o swoje ciało w połogu?

  1. Borszewska-Kornacka M.K. i wsp. 2013: Stanowisko grupy ekspertów w sprawie zaleceń żywieniowych dla kobiet w okresie laktacji. Standardy Medyczne/Pediatria T10. S.265-279-106
  2. Song, M., Fung, T.T., Hu, F.B., Willett, W.C., Longo, V.D., Chan, A.T., Giovannucci, E.L. (2016). Association of Animal and Plant Protein Intake With All-Cause and Cause-Specific Mortality. Jama Internal Medicine, 176(10): 1453-1463
  3. Jarosz, M. (red.) 2017: Normy żywienia dla populacji polskiej – nowelizacja. IŻŻ
  4. Stanowisko PTG. Znaczenie nawodnienia w prewencji chorób u kobiet w wieku prokreacyjnym. Ginekologia Polska 2011;82:943-945

6 komentarzy

  • Marta

    W końcu! Super jest to co piszesz! Właśnie tak powinno się wspierać kpbiety po porodzie a nie masą zdjęć z super brzuszkiem i fit formą jakby poród był niczym zdmuchnięcie dmuchawca na wietrze!
    Od samego poczatku jestem Twoją fanką, podzielam Twoje zdanie!

    • Beata Kiernicka

      Cześć Marta, dziękuję za Twój głos! Tekst jest podyktowany buntem przeciw tym „motywującym” zdjęciom. Wrzucane są tylko po to, by zbierać komplementy. A efekt jest taki, że zaburzają obraz normalnego i dobrego połogu i wpuszczają w kompleksy… Mam nadzieję, że kolejne teksty też Cię zainteresują! 🙂

  • Ola

    Piękny wpis!
    Połóg to trudny czas i ważne żeby oswajać się z myślą że taki jest i że potrzeba czasu, a z czasem wszystko się ułoży. Ciało dojdzie do siebie (w końcu miało 9 miesięcy ciążowych zmian, bądźmy dla niego wyrozumiałe), bobas kiedyś w końcu zacznie lepiej spać (oby wcześniej niż w wieku 2 lat 😄), problemy z karmieniem też miną tylko czasem trzeba o nie zwalczyć. Od urodzenia dziecka przez 7 miesięcy zmagałam się z bardzo bolesną grzybicą piersi więc wiem co to znaczy walczyć.
    Dziękuję za wpis i polecam dalej.

    • Beata Kiernicka

      Dziękuję!
      To, co piszesz o czasie ciąży jest bardzo ważne! Tyle rzeczy zmienia się w ciele, a my oczekujemy, że raz-dwa! i będzie po sprawie. Myślę, że te 6 tyg. połogu to i tak ekspresowe tempo… A nawet jak ciało dojdzie do siebie to, mamy na pokładzie bobasa. Wiem o czym mówisz z tym spaniem :D.
      Gratuluję tej walki o karmienie przez tak długi czas. To musiało byś trudne.
      Polecam się na przyszłość i cieszę z poleceń 🙂

  • Ola

    Piękny tekst!
    Powoli wracające ciało do stanu sprzed ciąży było moim najmniejszym zmartwieniem. Właściwie w ogóle nie było zmartwieniem, tylko NATURALNYM procesem. Połóg to trudny czas, warto o tym mówić, zwłaszcza jeśli pojawią się różne problemy. Ale też czas który jest właśnie po to aby dojść do siebie.
    Dzięki że o tym piszesz!

    • Beata Kiernicka

      Widzę, że miałaś problemy z dodaniem komentarza. Dziękuję Ci za te upór, by się tu znalazł! 🙂
      Jeszcze co do połogu: na szczęście mówi się o nim coraz więcej. Oby tak dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.